Wczoraj znalazłam się w Filcowym Raju!
Mogę ogłosić, że poszukiwanie filcu idealnego jest zakończone sukcesem :D a to wszystko za zasługą Pani Julity z Yuihobby, która te cudowności dla mnie wyszukała :D
Mój naj, naj, naj... a nie jeden rodzaj filcu był w moich łapskach ;)
Oto moja tęczowa kraina:
Kwintesencja filcoholizmu ;)
Haha, nie za mało tego filcu? :)
OdpowiedzUsuńTo tylko 55 metrów do kolekcji ;)
UsuńMięciutki jest ten filc? Bo u nas to jest problem z tą miękkością ;) piękne prace :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFilc jest miękki (wypełnienie układa się ładnie, nie tworzą się załamania) i zarazem na tyle wytrzymały, że nie rwie się przy szyciu i pociąganiu. Do tego przyjemny w dotyku i w wielu kolorach. Jest to mój filc idealny!
Niestety nie jest on dostępny w Polsce i trzeba go importować. Najlepiej szukać filcu o składzie 30-40% wełny i 60-70% włókien wiskozowych (sztuczny jedwab)
Pozdrawiam :)